Fotografowanie smug świateł

Dla tych co byli na naszym ostatnim kursie fotografii nocnej kilka słów podsumowania i przypomnienia. Dla tych co nie byli … niech żałują i zapraszamy na kolejny.

Na początek kilka dosyć podstawowych i może banalnych wniosków. Na pewno niezbędny będzie statyw. Pamiętajmy bowiem, żeby stosować jak najniższą wartość ISO (najlepiej 100 lub 50 jeśli macie taką możliwość w swoich aparatach). Przy słabo naświetlonym zdjęciu (a fotografia miejska lub krajobrazowa na pewno do takich się zaliczają) w ciemnych miejscach szum może być już widoczny nawet od wartości ISO 400.

Ponieważ każde nawet minimalne drgania mogą źle wpłynąć na ostrość i jakość zdjęcia najlepiej skorzystać z wężyka spustowego lub pilota, a w najgorszym razie z samowyzwalacza, aby zminimalizować poruszenie aparatu.

Kolejną rzeczą, która może nam pomóc w wykonaniu ostrego zdjęcia, będzie funkcja „wstępnego podnoszenia lustra” (w Nikonach ta funkcja nosi nazwę „opóźniona ekspozycja”. Uniesienie lustra w tej marce służy do czyszczenia matrycy). Pozwoli ona nam na uniknięcie mikrodrgań podczas opadania lustra po wyzwoleniu migawki.

Jeżeli chcemy wykonać panoramę budynków wystarczy nam już czas w granicach 1/30. Lecz jeśli marzą Wam się rozmyte smugi świateł samochodów, zacznijcie od czasu przynajmniej 5 sek. Im bardziej wydłużycie czas naświetlania – nawet do 20 sek – tym bardziej rozmyte smugi uzyskacie. Przysłonę przymknijcie co najmniej do  f/11, aby uzyskać odpowiednio dużą głębię ostrości. Przy f/16 możecie uzyskać efekt gwiazdek przy świecących latarniach ulicznych.

Czas naświetlania 5 sekund
Czas naświetlania 5 sekund
Czas naświetlania 15 sekund
Czas naświetlania 15 sekund

Zdecydowanie polecam przejście na tryb Manualny, aby w pełni panować nad sytuacją. Nie bójcie się trybu M.

Do uzyskania poprawnej ekspozycji przełączcie jeszcze pomiar światła na Punktowy, aby takie elementy jak świecące latarnie nie zmyliły wbudowanego światłomierza w aparacie.

Do pomocy w komponowaniu ujęcia, warto wykorzystać funkcję Live View, której nie jestem miłośnikiem, ale akurat do takiego rodzaju zdjęć nadaje się ona wyśmienicie.

W końcu, a właściwie na początku warto znaleźć oczywiście odpowiedni punkt do fotografowania. Najlepszy będzie oczywiście punkt widokowy znajdujący się stosunkowo wysoko, a więc: wiadukt, most lub tak jak to było w naszym przypadku, kładka dla pieszych przerzucona nad ulicą.

Na koniec dodam także, że naprawdę nieocenione w przypadku fotografii nocnej, zwłaszcza miejskiej będzie jeszcze … towarzystwo przynajmniej jednej lub kilku osób. Wiadomo w grupie raźniej i przede wszystkim – w mieście – bezpieczniej.

Pamiętajcie także – zwłaszcza przy niższych temperaturach – o zapasowym akumulatorze. Rozładowują się one bowiem szybciej niż myślicie.

A więc … fotografujcie i w razie pytań piszcie do nas.

Efekt końcowy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *